Geoblog.pl    PASJAMJ    Podróże    Ameryka Poludniowa - Equador- Peru - Boliwia - Chile ....    Ogrom Jez. Titicaca i jego dziwni mieszkancy
Zwiń mapę
2008
08
gru

Ogrom Jez. Titicaca i jego dziwni mieszkancy

 
Peru
Peru, Puno
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8754 km
 
Juz rutynowo wczesna pobodka. Aby ominac wycieczki musielismy sie pojawic na przystani bardzo wczesnie. Plan jest taki: zwiedzic trzy wyspy na J. Titicaca - Flotantes, Taquille i Amanati z wyizolowanymi od swiata ich mieszkancami. Lodka samodzielka z rozklekotanym silnikiem o jednakowej, niezmiennej, nie za duzej predkosci. Po paru probelmach, juz po pol godzinie silnik zaskoczyl.
Jez. Titicaca polozone jest na 3800 mnpm, wokol gory. Jest to najwyzej polozone, zeglowne jeziro na swiecie. Doplywamy do mocno odwiedzanych turystycznie, plywajacych, trzcinowych wysp z ludzmi Uros. Wyspy, domki, lodzie zrobione sa z okoliczne rosnacej trzciny. Wysepki zakotwiczone sa do plytkiego w tym miejscu dna jeziora. Kiedys set lat temu pierwsi Uros zbudowali sobie swoje miasta uciekajac od Inkow i Collas. Bardzo urokliwe, chociaz ma sie wrazenie ze trzymaja sie tylko dla i przez turystow.
Na Amanati zostajemy na noc. "Przydzieleni" jestesmy do titikackej eco ¨goralki¨ na spanko i jedzonko razem z Amerykaninem Stevenem tuz przy jeziorze. Warunki bardzo spartanskie. No ale co za zakretem.. wlezlismy na szczyt (szczycik) gory wyspiarskiej. Widoki pyszne. Kolacja u ¨gazdziny nie-za-bardzo. Ziemniaki poganiane ryzem. Wieczorem tubylcy i przybysze przy peruwianskiej rzewnej muzyce uderzyli w tany.
Deszcz nas obudzil - tubylcy sie ciesza, my nie - im podlewa, nam przeszkadza. Ale w droge do nastepnej wyspy o wdziecznej nazwie Taquille.
Jak mozna zyc tyle czasu bez kawy? No mozna.
Wyspa Taquille zamieszkala jest przez dziwacznych ludzi. Faceci chodza tu w takich jakby ¨szlafmycach¨, ktore robia na drutach sami! Widac ich "liczacych oczka" na placu w miescie, przed domem. Kolory czapek swiadcza o statusie, czy gosciu jest kawaler , czy zonzty itp. Kobitka na wyspie nie znaczy wiele, mimo ze nie robi na drutach. A faceci drutuja i decyduja!
Jutro Boliwia. Zdecydowakismy sie na nia! Na razie pora deszczowa i zimniscie okropnie.
Hejka z Puno


PS Rzeczywiscie nie ma takiego klawisza. Sorki.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
mbc
mbc - 2008-12-09 03:04
ale jestescie zuchy....
a kto jest druzynowem....
powodzenia

 
Halickie
Halickie - 2008-12-09 05:52
Dzieki za kolejne info. Zyczymy sil na zdobywanie Boliwi.
Pewien znany polski zespol spiewal, ze do Bolliwi droga prosta(?)
No a to sie niedlugo okaze. Ciekawi jestesmy jakie beda Wasze opinie.
Czesc podroznicy!
 
Waldek
Waldek - 2008-12-09 10:19
Gratuluję wyprawy. Trzy miesiące temu, wróciłem stamtąd. Jakie plany na Boliwię? Może mógłbym coś doradzić? Wybieracie się może do Ruranabake? Są tam polscy misjonarze.
 
Mirek P.
Mirek P. - 2008-12-10 23:08
A jak Wam sie spalo na trzcinie? A moze pod piernatami?
 
PASJAMJ
PASJAMJ - 2008-12-11 23:03
Rurrenabaque niestety musimy odpuscic - brak czasu i mokry sezon. Ale tu wrocimy, by tam pojechac w lepszej porze. Szczepinke mamy na 10 lat. Oczywiscie kazda info jest wskazana.
Druzynowy - z tym czasem bywa problem, czyli bywa ostra wymiana zdan, ale ogolnie do przodu. czasem to lepiej byc podkomendnym.
 
 
PASJAMJ
GOSIA JAREK PASKI
zwiedziła 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 85 wpisów85 131 komentarzy131 421 zdjęć421 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
07.06.2019 - 09.11.2019
 
 
27.08.2018 - 29.08.2018
 
 
01.01.1970 - 01.01.1970