Cuzco - historyczne, kolonialne, zaskakujace

Peru, Cuzco

Przejechano 7997 km

Oj wreszcie dojechalismy. Zeszlo 15-scie godzin. Ale to, to jeszcze malo - ta droga. Szerokosc ledwo na dwa samochody, niby asfalt czasami, ale poszarpany i podziurawiony i bez przerwy zakrety "smierci" ozn. znakami zawracania, gdzie autobus sie ledwo wyrabia. Przejezdzamy przez cale Andy od wysokosci 200 do ponad 4000 mnpm.Teraz juz wiemy dlaczego wszystkie autobusy jada w nocy - latwiej zobaczyc samochod z naprzeciwka. Autobus dosc luksusowy, siedzenia rozkladane i nawet cos na przekaske bylo. Mimo wszystko dojechalismy do Cuzco (3800 mnpm) wymieleni jak przez magiel, ale nie ma czsu na odpoczynek. Pogoda super, cieplo idziemy poznawac historie miasta. Ulice waskie i strome. Indianki sprzedaja wyroby z alpaki i nie tylko. Miasto wyjatkowo urokliwe. Jakos zupelnie nie odczuwamy choroby wysokosciowej. Dzis byl pierwszy rzut oka na miasto. Jutro caly dzien zwiedzamy.

Adios
Seniorita Margarita

Zdjęcia (2)

Komentarze (4)

Monia - 2008-11-29 04:34

Ola Seniorita Margarita i Senior Jarkos !!! ;)

oj brakowalo was przy indykowym stole, oj brakowalo. Spozone "Happy Turkey " :)
tak was wczoraj wspominalismy ze postanowilam zobaczyc czy juz mieliscie dostep do internetu. Zagladam, a tu prosze pani...wszystko wypisz wymaluj, Malgonia opisiki super daje i zdjecionka sa. Professional turiiiisten :)

Wyglada na to ze juz troche swiata zwiedziliscie, juz sie nie moge doczekac wszystkich zdjec. No to pokazujcie sie tu jak najczesciej bo ja na pewno bede tu zagladac.

Sciskam mocno i zycze duuuzo wrazen !!!!
Buzki !